Opowiadanie logopedyczne dla każdego.

Jeśli macie ochotę poćwiczyć narządy artykulacyjne z dzieckiem i świetnie się przy tym bawić to zapraszam…

Poniżej znajduje się opowiadanie, które rodzic czyta dziecku.

Zadaniem dziecka jest uważne słuchanie i powtarzanie za rodzicem wyrazów, w ramkach.

Wszystkie ćwiczenia wykonujcie przed lustrem, aby dziecko uważnie śledziło wykonywane ruchy.

Na zakończenie dziecko wykonuje ilustrację do opowiadania. 

,,Wesołe miasteczko”

W sobotę Lotata postanowił zabrać rodzinę do wesołego miasteczka.

Lomama przygotowała smaczną jajecznicę na śniadanie (mniam mniam).

Spakowali napoje, ciasteczka i mnóstwo dobrego humoru (naśladujemy śmiech taty, mamy, dziecka: hahaha, hihihihi, hehehehe).

Do wesołego miasteczka rodzina pojechała samochodem (mówimy „brum brum”).

W wesołym miasteczku Logutek pojeździł na kucyku (kląskanie językiem).

Następnie poszedł na karuzelę i wsiadł na osiołka (wołamy „ioioioioioio”).

Karuzela zaczęła kręcić się wolno, potem coraz szybciej (oblizujemy zęby od strony wewnętrznej).

Logutek poszedł do wesołego pociągu, który gwizdał: (uuu…)

Lokomotywa ruszyła powoli (mówimy „czu czu czu” wolno), a potem coraz szybciej (mówimy „czu czu czu” szybko).

Logutek spotkał wesołego klauna, który robił śmieszne miny (wykonujemy śmieszne minki).

Na kapeluszu miał kolorowego kwiatka, który pięknie pachniał (wciągamy powietrze nosem,
wypuszczamy ustami).

Rodzina wróciła z powrotem do domu samochodem (mówimy „brum brum”).

Na kolację Lomama przyrządziła cynamonowe placki, które wszyscy zjedli z apetytem (mniam, mniam).

Po kąpieli Logutek ucałował rodziców na dobranoc (cmokamy).

Po dniu pełnym wrażeń położył się spać i mocno zasnął (chrapiemy)

 

Miłej zabawy

Ewelina Pawlicka